Na wieść, że Sławomir Skrzypek będzie nowym prezesem NBP, polska waluta osłabła. Nie cichną też spekulacje, czego się można spodziewać po następcy Balcerowicza. Odpowiedź można znaleźć m.in. w banku PKO BP, którym od kilku miesięcyprezes-nominat kieruje.
Dla pracowników centrali PKO BP podjęta 3 stycznia, późnym wieczorem, decyzja prezydenta nie była zaskoczeniem. Wielu tego się spodziewało.
– Mieliśmy zarządzenie, żeby niczego nie odkładać do 3 stycznia. Wszystkie dokumenty do podpisu prezes Skrzypek musiał dostać dzień wcześniej. Nazajutrz od przedpołudnia był w szampańskim nastroju. Było dla nas oczywiste, że decyzja już zapadła – zdradza jeden z pracowników centrali banku.
To, że posada szefa NBP jest jego marzeniem, nie było specjalną tajemnicą.
Polityka
2.2007
(2587) z dnia 13.01.2007;
Temat tygodnia;
s. 25