Pisarka Manuela Gretkowska złożyła do sądu wniosek o rejestrację Partii Kobiet, pod którym podpisało się blisko trzy tysiące osób, z czego jedną czwartą stanowią mężczyźni. Zespoły eksperckie opracowują program partii, ale nie wiadomo, kiedy ujrzy on światło dzienne – przyznaje odpowiedzialny za kontakty z mediami Dariusz Rodzik. Pomysł Gretkowskiej na stworzenie partii, która ma walczyć o prawa płci pięknej, nie jest nowy. W 2002 r. powstało ugrupowanie Forum Kobiet, które bez wielkich efektów już zakończyło działalność i jest wykreślone z sądowego rejestru.
Nowe partie ciągle powstają, mimo że dziś, aby dokonać rejestracji partii, trzeba zebrać 1000 podpisów osób ją popierających. Do 1998 r. wystarczyło 15 podpisów i wtedy w rejestrze figurowało blisko 350 partii. Dziś jest ich tam 81, bo większość „starych” wykreślono. Albo wskutek samolikwidacji na wniosek uprawnionego statutowo organu partii (np. SdRP), albo orzeczeniem sądu, gdy partia nie powiadomiła o zmianie statutu, wprowadziła w nim zmiany niezgodne z zasadami demokracji lub nie złożyła corocznego sprawozdania finansowego. Zniknęły m.in. formacje: Polska bez Fikcji, Partia Czubków Polskich czy Zdrowa Rzeczpospolita. W 2006 r. zarejestrowało się 12 nowych partii. Działalność zainaugurowali między innymi członkowie Nadziei dla Polski, Sztandaru Matki Boskiej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski oraz Obrony Narodu Polskiego.