Walkę z pandemią na całym świecie wygrywają przede wszystkim polityczne liderki. W nowym roku trzymajmy się więc kobiet, bo zginiemy.
Choć formalnie jest głową państwa i naczelnym wodzem, który w razie potrzeby mógłby nawet wypowiedzieć wojnę, to nie z wojną, a z harmonią i pokojem kojarzy się Ekaterini Sakielaropulu.
Czy płeć polityka jest istotnym czynnikiem determinującym jego szanse w wyborach prezydenta USA? I czy w listopadzie kobieta może pokonać ubiegającego się o reelekcję Trumpa?
Dlaczego media na całym świecie ekscytują się młodym wiekiem fińskiej szefowej rządu?
Grupę 15 parlametarzystek, które chcą tabliczek z żeńskimi końcówkami, skrytykowano za „językową inżynierię”. Wypomniano im też, że są ważniejsze sprawy niż polszczyzna. Na przykład długie kolejki do lekarzy.
Żeby więcej kobiet uczestniczyło w polskiej polityce – nie tylko ulicznej, widocznej na protestach wobec kolejnych pisowskich deform – to potrzeba czegoś więcej niż kwot na listach.
Polki poszły tłumnie na wybory, ale to wciąż nie przekłada się na ich reprezentację w samorządach.
Była najmłodszą posłanką PiS, radykalną konserwatystką, przeciwniczką konwencji antyprzemocowej, twarzą antygenderowej krucjaty tego ugrupowania.
Rozmowa z prof. Hanną Bednarek, psycholożką poznawczą o tym, skąd i po co biorą się w polityce kobiety.
Mieliśmy już w Polsce kobiety na fotelu premiera i marszałka Sejmu, ale tylu kobiet jednocześnie, w tak eksponowanych funkcjach – tego jeszcze w polskiej polityce nie było.