Posłanka Platformy Obywatelskiej opowiada o trudnym dzieciństwie, zwycięstwach na ringu i pracy w Sejmie.
Parytetów płci w polityce nie wymyśliły polskie feministki. Kobiety mają zagwarantowane miejsca na listach wyborczych już w połowie państw świata.
Szesnasty rok przemiany ustrojowej na wsiach zastaje mężczyzn pod sklepami, pijących i wspominających, jak to dawniej było lepiej. Władzę i przewodnictwo w rodzinach przejmują kobiety. Wychowują dzieci, pracują w polu, w domu i zawodowo, zakładają firmy, zostają sołtyskami i walczą z bezrobociem, z przemocą i niemocą.
Prawie co trzeci szef w Polsce jest kobietą, ale tak naprawdę przedstawiciele obu płci nie do końca akceptują zarządzanie damską ręką.