Ponieważ przewodniczący Tusk wyraźnie nie kwapi się do zbliżenia z PiS, zniecierpliwieni członkowie PO próbują szukać kontaktu z rządzącą koalicją na własną rękę. W zeszłym tygodniu z ciekawą inicjatywą wyszli posłowie Roman Kosecki i Andrzej Biernat, którzy nie bacząc na obiektywne trudności, postanowili nawiązać roboczy dialog z Samoobroną.
Ze względu na napiętą sytuację polityczną postanowili go nawiązać jak najszybciej. Ponieważ była trzecia nad ranem i stali akurat przed drzwiami sejmowego pokoju posłanki Sandry Lewandowskiej, zapukali do niej proponując natychmiastowe zbliżenie stanowisk.
Polityka
4.2007
(2589) z dnia 27.01.2007;
Fusy plusy i minusy;
s. 84