Doktor Franciszek Leopold Lafontaine (w ówczesnej prasie polskiej występuje także jako La Fontaine, de la Fontaine, Lafonten, gdyż często nazwiska zapisywano „ze słuchu”), z urodzenia Szwajcar, z wyboru Polak, jeden z pierwszych w Polsce chirurgów z dyplomem uniwersyteckim, nie doczekał się uznania historyków medycyny. Nie ma go w żadnym z wyborów życiorysów chirurgicznych, a w „Zarysie dziejów polskiej chirurgii” poświęcono mu ledwie trzy zdania. A była to, jak pisze Franciszek Chłapowski, „jedna z najsympatyczniejszych postaci pośród wielkiej gromady obcych lekarzy, którzy w wieku XVIII szukali w Polsce szczęścia”. Jedyny pełniejszy życiorys Lafontaina zamieścił w mało znanym wydawnictwie „Prace komisji historii medycyny” Aleksander Krasuski.
Lafontaine urodził się w 1756 r. w wirtemberskim miasteczku Biber (gdzie przenieśli się jego rodzice; dziś Biberach). W Strasburgu uzyskał dyplom magistra chirurgii, a w latach 1777–78 doskonalił swoją wiedzę medyczną w Wiedniu. Tam wstąpił do austriackiej armii w charakterze chirurga i wraz z nią znalazł się w Polsce. Około 1782 r., wystąpiwszy z wojska, osiadł na krótko w Tarnowie, a następnie przeniósł się do Krakowa. Tu, w Szkole Głównej Koronnej, już od dwóch lat wykładał chirurgię uniwersytecką Rafał Józef Czerwiakowski; w tejże uczelni Lafontaine nostryfikował, jak podaje współczesny mu Michał Bergonzoni, swój dyplom chirurga.
Przez jakiś czas pracował Lafontaine jako lekarz zdrojowy w dobrach księżnej Izabelli Lubomirskiej w Krzeszowicach pod Krakowem. Musiał się na tym stanowisku wyjątkowo dobrze sprawować, bo kiedy ok. 1788 r. przeniósł się do Warszawy, od razu otrzymał tytuł konsyliarza królewskiego i stanowisko nadwornego chirurga na dworze Stanisława Augusta.