Już niedługo Polska będzie się mogła poszczycić bezprecedensowym produktem – biopaliwem. Co prawda biopaliwa są już znane na świecie, ale nigdzie nie wprowadzano ich tak szybko i w takim stężeniu. Sceptycy martwią się o stan silników naszych aut, o to, że w obawie przed polskimi biopaliwami przestaną przyjeżdżać do nas zmotoryzowani cudzoziemcy i ile nas to będzie kosztować. To tak naprawdę sprawa drugorzędna. Naszą redakcję martwi fakt, że do tej pory nie pojawiła się nazwa marki handlowej paliw z domieszką oleju rzepakowego i spirytusu.
Polityka
1.2003
(2382) z dnia 04.01.2003;
Fusy plusy i minusy;
s. 102