Rozmowa z Ewą Ewart, dziennikarką BBC, autorką wstrząsającego filmu „Dzieci Biesłanu” oraz innych dokumentów, które zdobyły światową sławę
Krystyna Lubelska: – Jak psychicznie znosi pani ciemne strony rzeczywistości, którą przedstawia w swoich filmach?
Ewa Ewart: – Przyznam, że właśnie teraz, przy okazji przeglądu moich filmów dokumentalnych w TVN 24, zaczęłam – być może po raz pierwszy od 16 lat – zastanawiać się nad osobistymi kosztami, jakie ponoszę przy ich tworzeniu. Zdałam sobie sprawę z tego, że stwardniałam. Z pewnością nigdy nie byłam zbyt łagodna, ale teraz moja osobowość nabrała kantów, jestem bardziej niecierpliwa.
Polityka
38.2008
(2672) z dnia 20.09.2008;
Ludzie;
s. 122