Rozmowa z Robertem Kuśmirowskim, laureatem Paszportu „Polityki”
Piotr Sarzyński: – Był pan bohaterem chyba najbardziej błyskotliwego debiutu w ostatniej dekadzie. Dyplom w 2002 r. w Lublinie, a już trzy lata później Paszport „Polityki”, a także zacny fragment w książce Andy Rottenberg o sztuce polskiej po 1945 r. No i dziesiątki wystaw w kraju i na świecie. Jak to się osiąga?
Robert Kuśmirowski: – Właściwie przypadkiem. W 2000 r. przygotowałem pracę zaliczeniową na studiach.
Polityka
7.2006
(2542) z dnia 18.02.2006;
Kultura;
s. 62