Polityczny Kijów zawarł pokój. Władzę będzie sprawować pomarańczowa koalicja, a premierem – jak w dniach tryumfu – zostanie Julia Tymoszenko. Ale żeby zrozumieć, kto naprawdę będzie rządził Ukrainą, trzeba przyjrzeć się dokładnie składowi parlamentu.
Ukraiński parlament wygląda na odmieniony. Znalazło się tu tylko pięć ugrupowań: Partia Regionów z liderem Wiktorem Janukowyczem, Blok Julii Tymoszenko, proprezydencka Nasza Ukraina z liderem listy Jurijem Jechanurowem, Socjalistyczna Partia Ukrainy Ołeksandra Moroza oraz Komunistyczna Partia Ukrainy Petra Symonenki. W ławach nie zasiądą skrajni populiści, ugrupowania prorosyjskie ani związane z poprzednim reżimem partie Wiktora Miedwiedczuka i Wołodymyra Łytwina.
Przynajmniej połowa deputowanych to twarze dobrze znane z przeszłości.
Polityka
17.2006
(2552) z dnia 29.04.2006;
Świat;
s. 58