Archiwum Polityki

W butach do USA

Pierwszą maszynę do prześwietlania obuwia – bez potrzeby zdejmowania – zainstalowano na lotnisku Orlando na Florydzie, a wkrótce pojawi się też w międzynarodowym terminalu nowojorskiego lotniska Kennedy’ego. Niestety kosztuje 200 tys. dol., więc na początek ma obsługiwać pasażerów, którzy płacą roczny studolarowy abonament za szybszą obsługę. Discover America Partnership (DAP), grupa lobbystyczna wyłoniona przez amerykańskie organizacje turystyczne, ma alarmować Senat w sprawie malejących przyjazdów. Po 11 września 2001 r., głównie na skutek drastycznie zaostrzonej kontroli na lotniskach, udział Stanów jako kierunku docelowego zmalał w światowym ruchu turystycznym o 17 proc., co się przekłada na straty rzędu miliarda dolarów i 200 tys. utraconych miejsc pracy. Z sondażu DAP wynika, że potencjalni turyści obawiają się przede wszystkim wielogodzinnej odprawy przylotowej i rozmaitych nieporozumień w kontaktach z urzędnikami uniemożliwiających wjazd. Sytuacja jeszcze się pogorszy, bo właśnie zaostrzone zostały reguły dotyczące podróżowania do i z Kanady, Karaibów i Meksyku.

Polityka 6.2007 (2591) z dnia 10.02.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 18
Reklama