80 lat temu w imię sanacji państwa marszałek Józef Piłsudski przeprowadził zamach stanu nazwany potem przewrotem majowym. Wielekroć opisywany i analizowany, czyn ten wciąż rodzi pytania w nowych kontekstach politycznych.
Ponoć w tych gorących dniach to pozornie drobny epizod najsilniej wstrząsnął zaprawionym przecież w trudnych sytuacjach Józefem Piłsudskim. Oto 12 maja ok. godz. 17, kiedy stojące po stronie Marszałka oddziały bez walki opanowały warszawską Pragę, pojechał na most Poniatowskiego, by spotkać się z prezydentem Stanisławem Wojciechowskim. Żądał jednego: dymisji gabinetu premiera Wincentego Witosa. Prezydent odpowiedział, że byłoby to sprzeczne z prawem, i zasugerował, by Marszałek podporządkował się legalnemu rządowi.
Pomocnik Historyczny
Nr 1/2006
(90007) z dnia 18.02.2006;
Temat z okładki;
s. 4