Rozmowa z Adamem Kruszewskim, specjalistą od zarządzania służbą zdrowia, o prostych lekarstwach na jej schorzenia
Joanna Solska: – Co pan myślał patrząc, jak chore dzieci z kliniki wrocławskiej błagają, by mogły się nadal leczyć?
Adam Kruszewski: – Że to potwornie nieetyczna manipulacja. Posługiwanie się ciężko chorymi, by poruszyć emocje, które zasłonią prawdziwy obraz sytuacji. Bo na Dolnym Śląsku szpitali jest po prostu za dużo. Zbudowano je w czasach zimnej wojny, miały stanowić zaplecze frontu w razie ataku nuklearnego, to była decyzja Rosjan. Aż tyle szpitali nie jest dziś w stanie się utrzymać.
Polityka
7.2007
(2592) z dnia 17.02.2007;
Rynek;
s. 40