Archiwum Polityki

Przebrała się bobrom miarka

Na Podlasiu bobrów jest za dużo, Skarb Państwa nie nadąża z płaceniem za szkody, jakie wyrządzają. Dlatego dojdzie do pierwszego w powojennej historii Polski tak dużego polowania na te gryzonie. Ale wśród myśliwych nie widać jakoś entuzjazmu.

Propozycję odstrzału 600 bobrów Romuald Luto, wojewódzki konserwator przyrody w Białymstoku, rozesłał już do okręgów Polskiego Związku Łowieckiego (PZŁ) działających na terenie województwa podlaskiego. – Nie jesteśmy jako związek do tego przygotowani – zastrzega Jan Goździewski, łowczy suwalskiego okręgu PZŁ.

Bobry to gatunek objęty ścisłą ochroną. Tyle dotychczas zrobiono na Suwalszczyźnie, Podlasiu i Mazurach, by zwierzęta czuły się bezpieczne! I jakże tak, teraz do nich strzelać? Nie ma zresztą tradycji polowania na bobry. To zwierz królewski, był chroniony już za czasów Chrobrego. Myśliwy do bobrów nie strzelał. No, chyba że kłusownik albo mszczący się za swe szkody rolnik.

Upolować bobra nie jest łatwo. To wyjątkowo czujne zwierzę. Ma dobry słuch i węch, podejść je bardzo trudno. W ciągu dnia niezauważalny, swoją aktywność rozpoczyna po zachodzie słońca, a kończy o świcie. Zasadzić się można na niego jedynie wieczorem lub bardzo rano. W nocy nie ma na to żadnych szans. Środowisko, w którym żyje, gęste i podmokłe nie ułatwia zadania.

Wróg numer 1

Bobry stały się wrogiem numer 1 rolników w północno-wschodniej Polsce, gdzie osiadło 12 tys. spośród ok. 20 tys. sztuk tych gryzoni żyjących w naszym kraju. Na sto kilometrów kwadratowych wypada tu 40 bobrzych rodzin. A problemy ze szkodami wyrządzanymi przez zwierzęta pojawiają się już wtedy, gdy na takim terenie żyje ich 15. – Za ciasno jest już nawet samym zwierzętom – mówi suwalski łowczy.

Bobry żywią się drzewami liściastymi, które nie nadążają odrastać. Gdy pojawiają się kłopoty z pożywieniem, bobry zaczynają walczyć o rewir. Suwalscy myśliwi znajdują martwe zwierzęta „pozacinane” w trakcie bobrzych porachunków.

Polityka 47.2002 (2377) z dnia 23.11.2002; Społeczeństwo; s. 92
Reklama