(...) Cieszę się niezmiernie, że artykuł o sławnym tenorze (POLITYKA 20) nie jest pisany na kolanach i zawiera tyle, ile trzeba, dziegciu w beczce miodu, który to miód też mu się jednak należy. Ośmielam się dołożyć ze swej strony też odrobinę tegoż dziegciu. Przed dwoma laty nasza lokalna gazeta zamieściła dramatyczny apel o zajęcie się zaniedbanym grobem matki Jana Kiepury (Marii), która zmarła w Końskich (k. Kielc) w 1943 r. Żaden z braci Kiepurów – choć nie byli biedni – nie zajął się, nie łożył na jakąś oprawę tego grobu, co w naszej, polskiej tradycji jest raczej powszechnym obyczajem. (...)
Dopiero przy okazji ostatniego Dnia Zmarłych (2001) znów pisano o tym grobie, ale o tyle optymistycznie, że obcy człowiek, przedstawiciel biednego w końcu miasteczka, własnym kosztem odnowił ten zapomniany przez rodzinę grób. (...)