Jesienny poranek. Dzieci z zapartym tchem śledzą przygody bohaterów „Jedyneczki” – telewizyjnego programu dla najmłodszych. Właśnie skończyła się piosenka o misiach czy kotkach, za chwilę zacznie się opowieść o rycerzyku i dzielnym wesołym smoku. Ale teraz króciutka przerwa na reklamę. Czekają więc dzieci na bajkę i patrzą. A na ekranie bajeczka dla dorosłych. Oto powłóczystym krokiem przechadza się młoda pani i zrzuca z siebie a to bluzeczkę, a to spódnicę.
Polityka
45.2002
(2375) z dnia 09.11.2002;
Kultura;
s. 64