Brytyjska firma motoryzacyjna Rover chce sprzedać Daewoo-FSO linię do montażu swoich samochodów za 250 mln dol. Cena wydaje się wygórowana, a oferta przedwczesna, bo koreańscy i polscy udziałowcy nadal nie potrafią dogadać się w sprawie sposobu spłaty długów i przyszłości zakładu. Na razie znaczenie żerańskiej fabryki systematycznie się kurczy. W ciągu trzech kwartałów Daewoo sprzedało niecałe 15 tys. aut, a jego udział w rynku spadł do 6,5 proc. Szans na poprawę nie widać.
Polityka
42.2002
(2372) z dnia 19.10.2002;
Gospodarka;
s. 36