:-)
Tom Hanks, do którego po „Forrest Gumpie” przylgnęła gęba gamoniowatego poczciwca, tym razem wystąpił w filmie „Droga do zatracenia” w zupełnie innej roli. Jest mordercą na zlecenie, pracującym dla ojca potężnej mafii, w którego wciela się – znowu zaskoczenie – Paul Newman, bardzo już stareńki, ale nadal w świetnej aktorskiej formie. Wspomnieć jeszcze wypada sympatycznego Jude’a Law, stworzonego do ról miłych chłopców, grającego tu psychopatycznego fotoreportera, który fotografuje trupy, a często własnoręcznie przygotowuje „obiekt” do sesji zdjęciowej.
Polityka
42.2002
(2372) z dnia 19.10.2002;
Kultura;
s. 56