Archiwum Polityki

Polski Pyton mistrzem świata

Polski siłacz Mariusz Pudzianowski, zwany Pytonem, wygrał w ubiegłym tygodniu Indywidualne Mistrzostwa Świata Strongman, rozegrane w Kuala Lumpur w Malezji. Pyton najszybciej przetaczał oponę, przeciągał kotwicę, wyciskał belkę, spacerował z ważącą 175 kg tarczą. 25-letni Mariusz z Białej Rawskiej jest więc w tym roku najsilniejszym człowiekiem na świecie. – Solidnie się do tych mistrzostw przygotowywałem. Ostatnie miesiące to był tylko trening – mówi Pyton, który określa siebie tajemniczym mianem „kata treningów”.

Pytona, a wówczas jeszcze tylko Mariusza, od najmłodszych lat do sportów siłowych zachęcał ojciec. Trenował więc karate, boks, urządził w domu własną siłownię. W 1999 r. Pudzianowski dostał telefon od organizatorów pierwszych w Polsce zawodów siłaczy: – Tłumaczyli, że to będzie taki niby-wielobój. Jakieś walizki, jakiś samochód do przeciągnięcia – pamięta Pyton. – Wszedłem z ulicy i zacząłem wygrywać – tłumaczy swoje liczne sukcesy. Pyton trenuje na sprzęcie, czyli m.in. oponach, który porozstawiał na tyłach zakładu pracy. Po pracy i treningach lubi oglądać filmy na wideo. Na miasto raczej nie wychodzi, z problemami radzi sobie sam. W kawalerskim życiu prywatnym „na razie nic nie myśli zmieniać”.

Polityka 40.2002 (2370) z dnia 05.10.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama