Archiwum Polityki

Kariera pułkownika

Pułkownik Ryszard Chwastek będzie kandydował na prezydenta Szczecina z listy Ligi Polskich Rodzin. – Wybrałem LPR, bo jako oficerowi Wojska Polskiego bliska mi jest tradycja narodowo-wyzwoleńcza, której hołduje to ugrupowanie – mówi były dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej. Roman Giertych, wiceprzewodniczący LPR, nie obawia się oskarżeń o chęć wykorzystania sukcesu medialnego oficera: – Chwastek nie znalazł się na naszej liście z powodu wrzawy wokół jego osoby, ale dlatego, że odważył się jawnie napiętnować błędy ludzi kierujących armią. Zarzuty, które stawia mu prokuratura, mają charakter polityczny i naruszają konstytucyjne prawo do wolności wypowiedzi.

Pułkownik nie zapisał się do partii i formalnie jest kandydatem niezależnym. W zeszłym tygodniu przedstawił sześciopunktowy program, który, jak podkreśla, jest jego oryginalnym dziełem. Najważniejsze postulaty to odbudowa zaufania do władz samorządowych, wykorzystanie potencjału morskiego Szczecina, zwiększenie nakładów na oświatę i kulturę, a także prowadzenie polityki prorodzinnej.

O Ryszardzie Chwastku zrobiło się głośno w sierpniu, kiedy zwołał konferencję prasową, na której ogłosił wotum nieufności wobec dowództwa armii. Po tym wydarzeniu minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński odwołał go z zajmowanej posady, a Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła postępowanie dyscyplinarne. – Ryszard Chwastek może kandydować do samorządu. Może nawet występować w mundurze, pod warunkiem, że nie zapisze się do partii. Zgodnie z ordynacją wyborczą przysługuje mu bezpłatny urlop na czas kampanii wyborczej – mówi mjr Andrzej Wiatrowski, rzecznik dowódcy I Korpusu Zmechanizowanego.

Polityka 40.2002 (2370) z dnia 05.10.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama