Archiwum Polityki

Ruch w lustracji

W Sądzie Lustracyjnym nie zamykają się drzwi. Sąd rozpatruje teraz 39 spraw. Wiele z nich, często po kilku latach procedury, wkracza właśnie w decydujący etap. Ostatnio za kłamcę lustracyjnego po raz trzeci został uznany były poseł AWS Wiesław Kiełbowicz, a także były senator Krzysztof Horodecki. Jest to pierwszy wyrok skazujący w procesie tzw. autolustracji. Horodecki sam zgłosił się do sądu, aby oczyścić się z zarzutów, które postawił mu Antoni Macierewicz, umieszczając jego nazwisko na słynnej liście domniemanych agentów UB i SB.

Za kłamcę lustracyjnego uznano także byłego członka KRRiT. Tomasza Kwiatkowskiego. – Pan Kwiatkowski złożył już w swojej sprawie odwołanie – mówi rzecznik sądu Barbara Trębska. Niedawno zapadły wyroki uniewinniające w sprawach dziennikarza Macieja Łętowskiego i posła Jerzego Jaskierni, jednak w tym drugim przypadku rzecznik interesu publicznego już złożył apelację. Niedługo spodziewana jest także kasacja wyroku Mariana Jurczyka. W listopadzie Sąd Lustracyjny drugiej instancji rozpatrzy sprawy byłych posłów SLD Władysława KonarskiegoWita Majewskiego.

Najbliższe miesiące mogą przynieść również rozstrzygnięcie w toczących się już od bez mała trzech lat głośnych procesach Józefa OleksegoMarka Wagnera, oskarżonych o zatajenie współpracy z wywiadem. Postępowania mogą być umorzone za sprawą zmiany w ustawie lustracyjnej, którą Sejm przegłosował 13 września. Jeśli prezydent ją podpisze, za współpracownika służb bezpieczeństwa nie będzie mógł być uznany ten, kto przekazywał informacje wywiadowi, kontrwywiadowi i służbom ochrony granic PRL. Politycy PiS zapowiedzieli skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, który już raz w czerwcu zakwestionował podobną nowelizację z przyczyn proceduralnych.

Polityka 40.2002 (2370) z dnia 05.10.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 13
Reklama