Armia izraelska odstąpiła od oblężenia Mukaby, kwatery Jasera Arafata w Ramalli, a właściwie ostatniego budynku, jaki nie został jeszcze zamieniony w gruzy. Arafata, bladego jak papier, ale uśmiechniętego i z palcami ułożonymi na znak zwycięstwa, powitało kilkuset zwolenników. Okrążenie Mukaby miało przyspieszyć bieg wydarzeń i zmusić Palestyńczyków do przemyśleń kadrowych (operacja nosiła kryptonim Kwestia Czasu). Tymczasem Arafat wyraźnie wychodzi z niej wzmocniony, poprawił notowania w lokalnych sondażach i – jako kandydat na męczennika – znów trafił na światowe czołówki. Izrael ustąpił pod presją Amerykanów – w trakcie trudnych negocjacji antyirackich chcieli mieć oczyszczone przedpole. Sumując: izraelsko-palestyńskie sprawy nie posunęły się ani o krok, a jeśli już – to do tyłu.