Nowy prezes Fiata Auto Giancarlo Boschetti jeździ po świecie odwiedzając zagraniczne filie i uspokaja: zachowajcie spokój, wiem, jak wyprowadzić firmę z kłopotów. W tych dniach odwiedził również Polskę, by zakomunikować, że także dla Fiata Auto Poland przewidział udział w planowanej kuracji. Fiat zainwestuje w swych polskich zakładach 600 mln euro. W Tychach ruszy niebawem produkcja nowego modelu małego auta zwanego roboczo mini. Ma ono nawiązywać do popularnego niegdyś Fiata Panda i będzie produkowane równolegle z modelem Seicento. Za rok nowe auto z Tych znajdzie się już w sprzedaży. Modernizację przejdzie wytwarzany w Polsce Fiat Palio Weekend. Zakłady Fiat-GM Powertrain w Bielsku-Białej będą wytwarzać silnik wysokoprężny 1,3 JTD. Terapia wygląda więc dla nas obiecująco, bo prezes Boschetti nie tylko nie mówi o redukcjach i zamykaniu zakładów, a przeciwnie, o wzroście produkcji i angażowaniu nowych pracowników.
Strategia nowego prezesa Fiata Auto przewiduje ucieczkę do przodu: wymianę gamy samochodów, ich unowocześnienie i poprawę jakości, ograniczenie kosztów produkcji, przyciąganie klientów niskimi cenami. Plan zakłada m.in. program inwestycji o wartości 2,4 mld euro. W 2004 r. Fiat Auto ma osiągnąć 10-proc. udział w europejskim rynku (8,7 proc. Fiata z Lancią, plus 1,3 Alfy Romeo) wobec 9,3 proc. w I kwartale br. Planowane jest zmniejszenie kosztów produkcji o 5–10 proc., co umożliwi osiągnięcie niedużego zysku już w 2004 r. Jak na razie prezes Grupy Fiata Paolo Fresco zapowiada pełne poparcie dla tych planów. Jak na razie, bo Giancarlo Boschetti jest kolejnym menedżerem, który obiecuje, że wyciągnie motoryzacyjny dział Fiata z kryzysu. Tymczasem turyński koncern coraz bardziej chwieje się w posadach. Kryzysem od dawna żyją całe Włochy, bo Fiat to kolos zatrudniający w macierzystym kraju ponad 90 tys.