„Łuk” to symboliczny melodramat o miłości nastolatki i starszego mężczyzny. Co pana skłoniło do zajęcia się tym tematem?
Wymyśliłem „Łuk” zastanawiając się, jak będzie wyglądało moje życie za kilkadziesiąt lat, gdy będę stary. Co się stanie z moimi emocjami, pożądaniem.
Patrząc z perspektywy europejskiej można by mówić o nawiązaniu do popularnej w kulturze Zachodu postaci Lolity.
Film jest przypowieścią, a nie prostą, realistyczną historią.
Polityka
10.2006
(2545) z dnia 11.03.2006;
Kultura;
s. 62