Rozmowa z Marcinem Horeckim, jednym z najlepszych polskich graczy w pokera
Sławomir Mizerski: – Kilka miesięcy temu był pan trzeci w turnieju Poker Stars European Poker Tour w Londynie, zgarniając 300 tys. funtów. Dziś jest pan w hotelowym kasynie na turnieju z wpisowym 100 zł? Tak wygląda zwykły dzień pokerzysty?
Marcin Horecki: – Dzień pokerzysty zależy od tego, na jakich gra stawkach. Ja startuję przede wszystkim w dużych światowych turniejach z wpisowym 5–10 tys. dol., w których 80 proc.
Polityka
11.2009
(2696) z dnia 14.03.2009;
Ludzie i obyczaje;
s. 98