Archiwum Polityki

Tańce z pilotem

Gdy widz siedzi przed telewizorem, armia badaczy próbuje określić stan jego ducha i oczekiwania pod adresem programu. Czy jednak telewizja, kierując się wyłącznie gustami widzów, sama sobie nie zaszkodzi?

Każdego poranka o godzinie dziewiątej na biurkach szefów anten lądują (nadesłane dla TVP z TNS OBOP, dla prywatnych stacji z AGB Polska) wyniki oglądalności programów z dnia poprzedniego. Jest to najbardziej emocjonująca, a zarazem stresująca chwila. Wykres wskazujący odpływy publiczności od własnej anteny na korzyść innej nie od razu wywołuje panikę, ale daje do myślenia. Nina Terentiew, dyrektor TVP 2, twierdzi, że choć zazwyczaj wie, jakich może się spodziewać wyników, to gdy bierze do ręki kartki z telemetrią, czuje lekką tremę. Zdarzają się bowiem niemiłe niespodzianki i to, co miało wzrosnąć, spada, ale bywa też odwrotnie. Serial „Egzamin z życia”, niezbyt dobrze przyjmowany przez widownię o godz. 21.00, gdy zmieniono mu porę emisji na 17.00, zyskał widzów. Bardziej sprzyja mu atmosfera relaksu po niedzielnym rodzinnym obiedzie niż wieczór, kiedy młodsza część familii ma własne zajęcia.

Krzywa telemetryczna TVP 1 w porze „Wiadomości” wzdyma się na wykresie niczym balon – taka jest norma, bo ani „Fakty”, ani „Wydarzenia” nie zbliżyły się jeszcze do popularności serwisu o 19.30. Ciekawe jednak, że liczbę widzów „Wiadomości” w ubiegłym sezonie (poniedziałki i wtorki) podwyższyła o 1 proc. (350 tys. widzów) emisja „Smerfów”. Nic dziwnego więc, że władze TVP 1 ze szczególnym pietyzmem i tym razem odniosły się do repertuaru wieczorynki. Obejrzymy zatem „Kubusia Puchatka”, „Kaczora Donalda” i „Muminki”.

„Serialowa kanapka” – tak mówili konkurenci o koncepcji Polsatu, który zdecydował się w ubiegłym sezonie na emisję telenowel przed i po „Wydarzeniach”, aby w ten sposób przyciągnąć do nich publiczność. Ta metoda zadziałała, zwłaszcza gdy chodzi o kobiety, dla których „Pierwsza miłość” czy „Samo życie” stanowią prawdziwą przynętę.

Polityka 11.2006 (2546) z dnia 18.03.2006; Kultura; s. 72
Reklama