Otyli z racji narażenia na różne choroby żyją krócej. Naukowcy z Medical College of Wisconsin przestrzegają jednak przed jeszcze jedną konsekwencją otyłości: mężczyźni z BMI (Body Mass Index) powyżej 35 są narażeni na co najmniej dwukrotnie większą śmiertelność w wypadkach drogowych. Im większa tusza, tym zagrożenie śmiercią w kraksie większe (u osób z BMI przekraczającym 45 rośnie aż siedmiokrotnie!) – niezależnie od zapiętych pasów bezpieczeństwa i wyposażenia auta w poduszki powietrzne. Opublikowana w „American Journal of Public Health” praca Amerykanów, którzy przeanalizowali 22 tys. wypadków samochodowych z lat 1997–2001, powinna dać do myślenia tym, którzy nie dbają o wagę.
Polityka
11.2006
(2546) z dnia 18.03.2006;
Nauka;
s. 76