Czerwony Kapturek żyje w toksycznym związku z matką. Rezolutny ptaszek Lenio stał się ofiarą wszechogarniającej konsumpcji. Mały kret chce wiedzieć, kto mu narobił na głowę. Takie baśnie pisze się dzisiaj dla małych dzieci.
Antropocentryczna, seksistowska bzdura!” – głosi nota na okładce książki. „Ta plugawa książeczka utrwala szkodliwy stereotyp wilka – mięsożercy, czemu dajemy stanowczy odpór” – sprzeciwia się Liga Wilków Polskich. Obie opinie pochodzą z opisu współczesnej książki dla dzieci, „Czerwonego Kapturka” Joanny Olech, która ukazała się w arcyciekawej serii „Niebaśnie” (Jacek Santorski&Co). Zawiera ona trawestacje archetypowych bajek, m.
Polityka
22.2007
(2606) z dnia 02.06.2007;
Kultura;
s. 76