W kwestii użytkowania Internetu przez pociechy dorośli Polacy myślą idealistycznie.
Aż 83 proc. przepytanych przez CBOS jest przekonane, że wie, do jakich celów dzieci i młodzież z ich rodziny używają sieci. Jedynie 3 proc. respondentów przyznało się do całkowitej niewiedzy.
Następnie CBOS zapytał dorosłych o te cele. 79 proc. uważa, że Internet służy dzieciom do odrabiania lekcji. Tyle samo respondentów twierdzi, że do ściągania ciekawych wiadomości z różnych dziedzin. W następnej kolejności, ale znacznie rzadziej (50 proc.), dorośli wymieniają udział w grach, słuchanie lub ściąganie muzyki, korzystanie z elektronicznej poczty. Jeszcze rzadziej wymieniają udział w czatach oraz oglądanie filmów. Nie ma drastycznych różnic w odpowiedziach między rodzicami dzieci młodszych (7–12 lat) i starszych (16–19 lat).
Mimo pewności co do celów, w jakich młodzi spędzają godziny przed ekranem, większość respondentów obawia się zagrożeń, z jakimi dzieci mogą się zetknąć w Internecie. Tylko co piąty respondent nie ma żadnych obaw. Co ciekawe, rzadziej boją się dorośli, których dzieci z Internetu korzystają. Bardziej boją się lepiej wykształceni.
Dwie trzecie spośród deklarujących obawy wymieniło zagrożenia seksualne: demoralizację, oglądanie pornografii, stron erotycznych, „nagabywanie przez zboczeńców”, nieprzyzwoite propozycje. Często mówiono o pedofilii i pedofilach.
Jedna trzecia ankietowanych boi się utraty kontroli nad znajomościami dziecka. W ich opinii dzieci mogą poznać przez Internet niewłaściwych ludzi, wpaść w złe towarzystwo, ulec wpływom „wariatów”, którzy w sieci podają się za kogoś innego.
Co dziesiąty respondent mówił o jakiejś formie przemocy lub agresji obecnej w sieci, np.