Z badań przeprowadzonych (8 listopada) przez PENTOR wynika, że 35 proc. Polaków wierzy, że komisja śledcza ujawni nieformalne powiązania pomiędzy biznesem i polityką. 51 proc. ankietowanych myśli przeciwnie, 14 proc. nie ma zdania. Czy posłowie śledczy potrafią przekonać nieufnych? Toczy się wojna o opinię publiczną – mówi poseł Zbigniew Wassermann.
Ustalenia, hipotezy, dywagacje
Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, czyli SKOK, po cichu wyrosły na jedną z większych i zasobniejszych instytucji finansowych. Mają ponad milion członków, sieć placówek większą niż PKO BP i jeszcze potężniejszą sieć powiązań, dzięki której udaje się przeforsować w parlamencie kolejne korzystne ustawy. Układ polityczno-biznesowo-rodzinny, jaki oplata SKOK, jest imponujący. A wszystko to za parawanem idei tanich sąsiedzkich kredytów. W sumie przykład kapitalizmu politycznego – godny przestudiowania.
Polscy eurodeputowani zaczynają się czuć w Strasburgu i Brukseli jak u siebie w domu, czyli w Sejmie. Już padły propozycje likwidacji Parlamentu Europejskiego, zamknięcia jednej z jego siedzib, zbudowania kaplicy. Pojawiły się zarzuty „niewolenia narodów”, awantury o brak tłumaczy. Zaczyna się mówić, że Polacy wyrastają na „głównych rozrabiaków”, dystansując nawet eurosceptycznych Brytyjczyków. Mamy wreszcie jakiś sukces.
Zwolennicy legalnej aborcji w najczarniejszych snach nie przypuszczali, że będą musieli walczyć nie tyle o złagodzenie restrykcyjnej ustawy z 1993 r., ile o respektowanie jej zapisów.
Pieniędzy jeszcze nie widać, ale zeszyt pęcznieje – ocenia sytuację rolników sklepowa z Podosia w gminie Miastkowo pod Łomżą. Na konto dopłat z Unii ludzie śmielej biorą lepsze konserwy, tłuszcze, słodycze dla dzieci. No i alkohol.
Debata to – wedle różnych definicji – dysputa, narada, oma-wianie zagadnień, roztrząsanie problemów. W słowie tym zawarte są zgoła inne znaczenia niż w określeniach – kłótnia, pyskówka, awantura, konflikt. Tymczasem polska debata publiczna kojarzy się właśnie z pyskówką.
Aptekarze nagle poczuli, co to znaczy rynek. Prawdziwa konkurencja zajrzała im w oczy i przejechała się po zarobkach. Pacjenci na tym korzystają, bo sporo leków mogą kupić taniej.
Sejm chce zabrać bogatym, a dać biednym. A bogaci zrobią wszystko, żeby nie dać się oskubać. Są dziesiątki sposobów na zmniejszenie płaconych podatków. Rusza wielka akcja: optymalizacja.
Równolegle z pracami sejmowej komisji śledczej toczy się inne dochodzenie – ile naprawdę akcji Orlenu ma Kulczyk Holding. Tego rodzaju poszukiwania są zawsze bardzo trudne. Na świecie dokonuje się ciągły postęp. Jedni wynajdują nowe sposoby na ukrywanie majątku, inni doskonalą się w jego tropieniu.
Co cztery lata w polityce światowej następuje przerwa na dobre pół roku: od czerwca do grudnia, może nawet dłużej. To przerwa na wybory w USA. Jaki spektakl czeka nas po tym przymusowym antrakcie?
Po 15 latach intensywnej imigracji widać już, że przybyszów z Rosji Izrael zmienił nie do poznania. To nie dziwota. Ale i oni zmienili Państwo Izrael.
W Holandii coś pękło. W społeczeństwie, które dotąd uchodziło za wzór otwartości i tolerancji, zaczyna się wojna domowa z muzułmanami.
+++
++
O wpływie Rosjan na polską kulturę w minionym wieku pojęcie mamy nie najlepsze: Pałac Kultury i Nauki, zadekretowany socrealizm. Inteligenci dorzucą może Okudżawę lub Bułhakowa. Czy otwierana w Zachęcie wielka wystawa „Warszawa–Moskwa” przełamie te stereotypy?
Nowa powieść Umberto Eco „Tajemniczy płomień królowej Loany” to zapis biografii pokolenia, które wchłonęło w siebie niemal cały włoski wiek XX.
Legendarny Osjan wraca do gry! Po 12 latach przerwy Jacek Ostaszewski, Wojciech Waglewski, Radosław Nowakowski i Milo Kurtis nagrali wspólnie nową płytę „Księga liści”. To prosta, akustyczna muzyka, jakiej się dawno nie słyszało.
Od ponad stu lat czekamy na nowe „Wesele”, a kto wie, czy ono nam się właśnie na narodowej scenie nie narodziło? Skromnie i cichaczem, w „Nartach Ojca Świętego”, z felietonowej prozy Jerzego Pilcha przekutej na teatr przez uduchowionego reżysera Piotra Cieplaka.
Pomysł rozprawienia się z agencjami towarzyskimi, zgłoszony przez prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego (patrz POLITYKA 45), jako żywo przypomina międzywojenne próby podejmowane na tym polu. Oto jakie spory toczyły się wówczas wokół prostytucji oraz domów publicznych, co było wolno, a co nie.
Kolejne eksperymenty potwierdzają, że przewidywania ogólnej teorii względności, wymyślonej prawie sto lat temu, doskonale się sprawdzają. Tym razem udowodniono, że wirująca wokół Ziemi czasoprzestrzeń wlecze za sobą znajdujące się w niej obiekty.
Przyziemna sprawa: chorych trzeba odpowiednio żywić. Zwłaszcza tych, którzy nie mogą przyjmować pokarmu naturalną drogą. Również z tym nasza służba zdrowia ma duży kłopot.
W Poznaniu znowu wojna nad głowami młodych chórzystów. Tym razem starzy nauczyciele szkoły chóralnej kontra nowe kierownictwo. Słowikom widać nic nie będzie oszczędzone.
Nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP sprawiła, że procedura udzielania zgody na służbę w obcym wojsku jest prostsza. Do tysiąca Polaków, którzy już służą w legendarnej legii cudzoziemskiej, mogą dojść następni. A legia, wbrew mitom, to dziś prawdziwy skansen militarny i obyczajowy.
Grażyna Kulczyk podkreślała latami, jak odmienny od mężowskiego jest świat, w którym żyje. Poznański, a nie warszawski. Zaprzątnięty codziennością, dziećmi i dobroczynnością. Sama jednak nigdy nie była przekonująco zwyczajna jako żona najbogatszego Polaka i – formalnie – właścicielka imperium.
Chcemy zalegalizowania wielomęstwa i wielożeństwa. Państwo nie powinno ograniczać człowieka w jego możliwościach wyboru partnera czy partnerów – mówią młodzi szwedzcy Zieloni.
Polszczyzna dzisiejsza ma dwa zagrożenia.
Lipsk od Suchowoli dzieli 28 km i rzeka Biebrza. Na jednym brzegu urodził się generał Milewski z MSW, dobroczyńca Lipska. Na drugim, rozsławiając pośmiertnie Suchowolę – ksiądz Popiełuszko, ofiara MSW, a może i generała. Oba miasta pielęgnują pamięć po swych wielkich krajanach, których rozdzieliła rzeka.