Archiwum Polityki

Co dalej z chrzcielnicą?

Z ponad 200 darów dla papieża tylko chrzcielnica, podarowana przez prezydenta Kwaśniewskiego, została w kraju. W prasie lewicowej wciąż pojawiają się głosy wyrażające wątpliwości co do ceny i zbyt sakralnego charakteru tego prezentu. Ważąca ok. 200 kg i wykonana z kamienia (podstawa), brązu (obejma i pierścień) oraz szkła (misa) chrzcielnica zgodnie z wolą Jana Pawła II zostanie zamontowana w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach najprawdopodobniej pod koniec września. – Sanktuarium nie jest parafią i nie będą odbywać się w nim chrzty, więc papieski dar będzie służyć jedynie jako naczynie z wodą święconą – mówi ks. Marian Rapacz, prezes Fundacji Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Na razie chrzcielnica, a raczej teraz już kropielnica, przechowywana jest w krakowskiej Kurii Metropolitalnej.

Chrzcielnica została wykonana przez zespół artystów specjalizujących się w tematyce sakralnej i współpracujących od kilku lat z Kancelarią Prezydenta: Wojciecha Kochmana (35 lat, złotnik, absolwent Politechniki Warszawskiej), Tomasza Kochmana (32 lata, rzeźbiarz, absolwent warszawskiej ASP) oraz Piotra Lisowskiego (39 lat, witrażysta, absolwent ATK). Kancelaria Prezydenta nie chce ujawnić ceny prezentu. Koszt daru pokryto z funduszu dyspozycyjnego prezydenta.

Polityka 36.2002 (2366) z dnia 07.09.2002; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama