Archiwum Polityki

Fabryka przebojów

:-,

Tak, tak: zespół Lady Pank działa na naszej rockowej scenie już od 20 lat i z okazji tego jubileuszu ukazał się album zawierający jego największe przeboje. A trzeba przyznać, że grupa ta, jak mało która, miała talent do komponowania piosenek wpadających w ucho. Dość powiedzieć, że pierwsza płyta Lady Pank to wręcz zbiór samych (i chyba największych) hitów, nic więc dziwnego, że „Mniej niż zero”, „Kryzysową narzeczoną”, „Fabrykę małp”, „Vademecum skauta” i kilka innych utworów z tamtego czasu przypomniano teraz na składance „Besta besta”. Po tym oszałamiającym debiucie bywało różnie: zespół przeżywał wzloty i, wycieńczony koncertami (grał ich nawet ok. 400 rocznie), załamania formy. Umiejętność komponowania przebojów jednak pozostała, a zadecydowały o niej osobowości wokalisty Janusza Panasewicza oraz gitarzysty i kompozytora Jana Borysewicza. Lady Pank potrafi zagrać balladę („Wciąż bardziej obcy”), ognisty utwór z melodyjnym refrenem („Zostawcie Titanica”) czy odwołać się do tradycjii reggae. Tę niewątpliwą swobodę warsztatową słychać także w „Siódmym niebie nienawiści” – jednym z przebojów, jakże by inaczej, kończącego się lata. (mcz)

:-) świetne
:-, dobre
:-' średnie
:-( złe
Polityka 36.2002 (2366) z dnia 07.09.2002; Kultura; s. 52
Reklama