Na Scenie Fundacji Starego Teatru w Krakowie wystawiono starych „Emigrantów” Sławomira Mrożka, gdzie, jak pamiętamy, występuje dwóch bezimiennych bohaterów, inteligent i tzw. prosty człowiek. Jak wynika z recenzji w „Gazecie Wyborczej”, w nowej realizacji najciekawsze jest zakończenie: „Pod koniec sztuki inteligent wygłasza monolog. Mówi bardzo mądrze – o nadziei, o przyszłości, o tym, że jakoś się wszystko ułoży. Ale jego kolega już nie słucha – śpi.
Polityka
36.2002
(2366) z dnia 07.09.2002;
Polityka i obyczaje;
s. 98