Detektyw Krzysztof Rutkowski przez wiele lat był tajnym współpracownikiem UOP i ABW, dzięki temu wielokrotnie uniknął odpowiedzialności za łamanie prawa i mógł eliminować swoich przeciwników politycznych – twierdzi Jerzy Dziewulski, były poseł SLD.
Na trop Rutkowskiego Jerzy Dziewulski wpadł w 2001 r., gdy trafiły do jego rąk tajne dokumenty z doniesieniem tajnego współpracownika UOP dotyczące grupy pruszkowskiej. Ów współpracownik informował, że gangsterzy przekazywali łapówkę skorumpowanemu policjantowi w obecności posła Dziewulskiego.
Polityka
13.2007
(2598) z dnia 31.03.2007;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 17