Rozmowa z Ewą Lipską o poezji i wiośnie
Katarzyna Janowska: – Czy są pory roku sprzyjające pisaniu poezji? Wiosna nastraja do pisania wierszy?
Ewa Lipska: – Wiosna jest przyjemna dla oka. Brud zarasta zielenią, obserwuję to w moim niezbyt czystym mieście, na przykład w Parku Krakowskim. Wiosna to narodziny, życie. Czy jest stworzona dla estetów, czy natchnionych poetów? Nie sądzę. Moje wiersze nie należą do żadnej pory roku, nawet wtedy, kiedy piszę o jednej z nich. Należą do czasu metafizycznego.
Polityka
19.2006
(2553) z dnia 13.05.2006;
Kultura;
s. 71