Archiwum Polityki

Cenny zastaw

Jako autor wydanej w lutym 2006 r. w Krakowie dwutomowej pracy „Grabież i restytucja polskich dóbr kultury od czasów nowożytnych do współczesnych”, a dedykowanej prof. Karolowi Estreicherowi jr (1906–1984) w setną rocznicę urodzin, z dużym zainteresowaniem przeczytałem świetny artykuł Piotra Sarzyńskiego [„Kruki w klatce”, POLITYKA 17/18]. Porusza on niezmiernie kontrowersyjny problem przemieszczonych w wyniku II wojny światowej dóbr kultury. W tym przypadku chodzi o niemieckie dobra kultury, ewakuowane z Berlina przed nalotami alianckimi na obszar Dolnego Śląska i tam porzucone przez Niemców. A więc Polska ich nie zagrabiła, lecz zabezpieczyła. Nie uważamy się za właścicieli tzw. Berlinki, lecz traktujemy ją jako zastaw za zrabowane, zniszczone i celowo podpalone przez Niemców w latach 1939–1945 polskie dobra kultury, do czasu wyrównania przez RFN zadanych nam strat w formie rekompensaty w dobrach kultury nabytych na rynku antykwarycznym lub z przepastnych magazynów instytucji niemieckich.

W świetnie napisany tekst wkradły się jednak drobne lapsusy. Karol Estreicher jr z oczywistych względów nie mógł się wypowiadać na temat Berlinki w 1988 r., gdyż zmarł 29 kwietnia 1984 r. Oczywiście wypowiedź taka miała miejsce w 1981 r. Ponadto nie jest prawdą – o czym autor chyba nie mógł wiedzieć – że w 1977 r. Edward Gierek, przekazując w Berlinie wschodnim Erichowi Honeckerowi autografy Bacha, Beethovena i Mozarta, przekazał oryginały, albowiem Karol Estreicher jr przekonał ówczesnego wiceministra kultury prof. Wiktora Zina, aby wykonać dokładne kopie tych manuskryptów.

Polityka 19.2006 (2553) z dnia 13.05.2006; Listy; s. 123
Reklama