Boję się. Dostaję esemesy wyzywające mnie od żydowskich pomiotów i straszące, że skończę z nożem w plecach” – wyznała w lokalnych mediach polonistka z VI LO w Białymstoku Anna Kloza. Jej zdjęcie, numer telefonu i adres mailowy pojawiło się w rejestrze „zdrajców rasy” prowadzonym w Internecie przez polski oddział międzynarodowej neonazistowskiej organizacji Krew i Honor. Powodem miałoby być nauczanie przez nią historii Holocaustu.
Polityka
12.2006
(2547) z dnia 25.03.2006;
Ludzie i wydarzenia;
s. 15