O rozgrywającym się w latach 20. XX w. arcydziele Zhanga Yimou „Zawieście czerwone latarnie” pisano najczęściej jako o zawoalowanej metaforze totalitarnego systemu. Wątek rywalizacji czterech żon-niewolnic, zamkniętych w posiadłości wpływowego bogacza, idealnie nadawał się do symbolicznego rozrachunku z epoką Mao. Kobiety każdą myślą, każdym spojrzeniem, każdym nerwem swego młodego pięknego ciała miały służyć swemu starzejącemu się panu, a ich życie regulowane było etykietą kurtuazyjnych wizyt, posiłków i ceremonii parzenia herbaty.
Polityka
16.2006
(2551) z dnia 22.04.2006;
Kultura;
s. 58