Archiwum Polityki

Porządne granie

Mniej więcej trzy lata po pierwszym „Power Trio” zasłużony kanadyjski bluesrockman Pat Travers powraca z częścią drugą tego samego pomysłu. A pomysł jest niezwykle prosty: bierzemy ...naście klasycznych kawałków wylansowanych już wcześniej przez największe gwiazdy gatunku i nagrywamy po swojemu w minimalistycznym składzie, czyli gitara, bas i bębny. Rezultat zależy od tego, czy ci trzej muzycy potrafią grać. W opisywanym przypadku okazuje się, że potrafią. A repertuar mówi sam za siebie. Znajdujemy tu utwory takich gigantów jak Humble Pie, Deep Purple, Led Zeppelin, Grand Funk Railroad, Cream i innych. Można mieć pretensje do Traversa, że jego wersje niewiele się różnią od oryginałów, ale to, co dla jednych jest felerem, inni mogą poczytać za plus. Niezbyt odkrywcze, ale porządne granie.

Pat Travers, P.T. Power Trio 2, Blues Bureau 2006

Polityka 16.2006 (2551) z dnia 22.04.2006; Kultura; s. 61
Reklama