Archiwum Polityki

Wyjść z Iraku

Sprzeciw Polaków wobec przedłużającej się polskiej misji w Iraku jest od miesięcy stabilny i dość powszechny. Według CBOS wyraża go niemal trzy czwarte (72 proc.) respondentów. Tylko jedna czwarta (23 proc.) Polaków deklaruje poparcie dla naszego zaangażowania na Bliskim Wschodzie.

To mężczyźni, podkreślają badacze z CBOS, ponaddwukrotnie częściej niż kobiety akceptują polską obecność w Iraku. Silniej popierają ją ludzie młodzi, raczej zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej.

Zdaniem większości badanych, przedłużenie polskiej misji o kolejne dwanaście miesięcy jest rozwiązaniem korzystnym dla stosunków polsko-amerykańskich (67 proc.) oraz dla Iraku (59 proc.). Korzyści dla Polski dostrzega tylko 19 proc. respondentów.

Zanim postanowiono o przedłużeniu misji, prawie połowa Polaków (45 proc.) była zdania, że bez względu na stanowisko władz irackich i amerykańskich, po grudniu 2005 r. Polska już nie powinna pomagać w stabilizacji w tym kraju. Niemal tyle samo badanych (42 proc.) było zdania, że powinni tam zostać jedynie polscy instruktorzy szkolący wojsko irackie. Za wysłaniem kolejnego kontyngentu opowiadał się jedynie co dwunasty obywatel.

Obecnie negatywnych konsekwencji politycznych, będących następstwem udziału naszego kraju w tej operacji, obawia się 37 proc. pytanych,

27 proc. nie oczekuje zmian, a 19 proc. uważa, że w tym względzie korzyści przeważą nad stratami.

O tym, że udział w zarządzaniu Irakiem będzie dla Polski korzystny pod względem finansowym, przekonanych jest zaledwie 10 proc. badanych, a ponad połowa (53 proc.) ma odmienne zdanie. Opinie na temat wizerunku kraju na arenie międzynarodowej są niejednoznaczne. Pogorszenia obawia się 29 proc.

Polityka 14.2006 (2549) z dnia 08.04.2006; Społeczeństwo; s. 88
Reklama