Archiwum Polityki

Trochę cięcia, trochę znieczulenia

Do Sejmu trafił rządowy program antykryzysowy autorstwa wicepremiera Kołodki. Ma niewiele kosztować, a pomóc zarówno małym jak i dużym firmom. Znamienne, że wśród samych zainteresowanych jak na razie wzbudza niewiele entuzjazmu. Podczas ubiegłotygodniowej debaty sejmowej najwięcej wykazywał go sam autor, a to może nie wystarczyć.

Nowy plan ratowania przedsiębiorstw został przyjęty dosyć chłodno przez niezależnych ekspertów, bankowych ekonomistów, NBP, a nawet niektóre organizacje biznesowe.

Napotkał też opór w Sejmie. Najwięcej zastrzeżeń mieli przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Posłanka Zyta Gilowska rządowe projekty uznała za „mało konkretne, oparte o niejasne kryteria i obliczone na efekt propagandowy”. Jej zdaniem przyjęcie ustaw w proponowanym kształcie może doprowadzić do niekontrolowanych umorzeń podatkowych, których koszty trudno oszacować. Wezwała więc do ich odrzucenia. Halina Nowina-Konopka z Ligi Polskich Rodzin nazwała rządowe projekty ustaw kroplówką, która ma umożliwić przetrwanie zadłużonym przedsiębiorstwom. Stwierdziła też, że takimi metodami nie da się ożywić gospodarki. Debata była burzliwa. Padały argumenty, ale i inwektywy, nie brakowało osobistych ataków i pomówień, także o lenistwo i brak kompetencji. Po posiedzeniu Zyta Gilowska oceniła, że początek współpracy z ministrem finansów „zapowiada się fatalnie”. „Zadęcie propagandowe – mówiła – jakie do tych projektów przykłada rząd, jest absolutnie nieadekwatne do ich treści i charakteru”.

Tym razem człowiekiem środka okazał się Wiesław Walendziak. Prawo i Sprawiedliwość samo zgłosiło konkurencyjny projekt oddłużania przedsiębiorstw, podobny do tego, jaki istniał w 1993 r. Widać politycy PiS uznali, iż w obecnej sytuacji nie mogą z góry odrzucać żadnych rozwiązań. Pytali raczej o szczegóły i zgłaszali wątpliwości, czy państwowy aparat będzie skuteczny w przeprowadzeniu restrukturyzacji.

Ostatecznie propozycje ministra finansów poparły w Sejmie kluby SLD-Unii Pracy, PSL, Samoobrony oraz Prawa i Sprawiedliwości. Przeciw była Platforma i Liga Polskich Rodzin.

Polityka 31.2002 (2361) z dnia 03.08.2002; Gospodarka; s. 64
Reklama