Droższe leki

Drożeją – średnio o 7,2 proc. – krajowe leki refundowane. Tak mała podwyżka, jak twierdzą producenci, spowoduje, że znów kilka Polf zrezygnuje z produkcji poszukiwanych medykamentów. Ich zdaniem, podwyżka nie powinna być niższa niż 25-30 proc. Wpływ nowych cen na nasze portfele odczujemy w połowie miesiąca, gdy apteki sprzedadzą zapasy. Rząd, trzymając na smyczy urzędowe ceny leków częściowo refundowanych przez budżet, chce zaoszczędzić nieco pieniędzy – twierdzą producenci. Nie może ich jednak zmusić do kontynuowania nieopłacalnej produkcji. A wtedy miejsce leku krajowego zajmie o wiele droższy specyfik z importu i dopłaty z budżetu będą musiały być o wiele wyższe.