Archiwum Polityki

Dzieci nie wpadły w pajęczą sieć

Najnowszy przebój filmowy dla dzieci – „Spider-Man”, bijący w Stanach rekordy popularności – nie przyjął się na polskim rynku. Zmasowana akcja reklamowa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, bo nasza publiczność zamiast pójść do kina, wolała wyjechać na wakacje. Można by to skwitować banalnym stwierdzeniem, że nie każdy sukces odniesiony w Ameryce musi automatycznie przekładać się na podobny sukces u nas. I zacząć się zastanawiać nad różnicami dzielącymi polską i amerykańską kulturę popularną. Gdyby nie fakt, że u nas w wakacje kina z reguły świecą pustkami. Przeliczyli się dystrybutorzy, liczący na cudowne rozmnożenie pieniędzy, zawiedli specjaliści od popkultury analizujący spidermanię. Tylko dzieci na tym wygrały. Zamiast katować się w dusznym kinie na kiepskim filmie, wybrały rozrywkę w terenie.

Janusz Wróblewski

Polityka 27.2002 (2357) z dnia 06.07.2002; Kultura; s. 48
Reklama