Archiwum Polityki

Nasi bracia starsi

Theo Richmond: Uporczywe echo. Sztetl Konin. Poszukiwanie. Przekład Piotr Szymczak. Media Rodzina. Poznań 2001, s. 536

Autor, dziennikarz i filmowiec, urodził się po wojnie w Anglii w żydowskiej rodzinie wywodzącej się z Konina. To niewielkie miasteczko na zachodniej granicy carskiego imperium było dla jego rodziców punktem odniesienia, ale dla niego samego już tylko egzotyczną przeszłością, której zresztą nie rozumiał. Był już człowiekiem całkowicie dojrzałym, o wyrobionym nazwisku, gdy postanowił opisać konińskich Żydów. Panowała wówczas moda na „poszukiwanie korzeni” i ten pomysł świetnie się w niej mieścił. Theo Richmond postanowił poświęcić pół roku na zebranie materiału i napisanie książki. Rychło jednak okazało się, że zamierzenia tego nie da się zrealizować w czasie tak krótkim. Zamiast pół roku napisanie tej książki zajęło autorowi siedem lat, w którym to czasie nauczył się jidysz i odbył wiele podróży do tych nielicznych konińskich Żydów, którzy przetrwali Zagładę. Opisuje te podróże i spotkania z talentem reporterskim włączając w tekst relacje swych rozmówców o nieistniejącym już żydowsko-polskim Koninie. To połączenie czasów: poszukiwań, podróży, rozmów z relacjami odległej, tragicznie zamkniętej przeszłości, powoduje, że trudno oderwać się od lektury. Rozmówcami autora byli ludzie starzy, schorowani, którzy traktowali go jako depozytariusza pamięci. Pod wieloma relacjami są dopiski informujące, że rozmówca już zmarł. W wersji angielskiej książka ukazała się w 1995 r. Miała przekłady na niemiecki, włoski, holenderski i hebrajski. Do polskiego czytelnika trafia w czasie ważnej i dramatycznej dyskusji o stosunkach polsko-żydowskich. Jest w tej dyskusji ważnym głosem.

Polityka 42.2001 (2320) z dnia 20.10.2001; Kultura; s. 58
Reklama