Archiwum Polityki

Drzwi do przepaści

Zwiedzający wystawę „Bodies” (Ciała) w stołecznym centrum handlowym Blue City są zachwyceni. Tymczasem media piszą lekceważąco, iż ludzie przyszli „zobaczyć trupa”.

Jestem piękna od środka” – wpisała się entuzjastycznie anonimowa zwiedzająca do księgi uwag towarzyszącej wystawie. Źródłem jej zachwytu były precyzyjnie wypreparowane eksponaty ludzkiego systemu kostnego, układu nerwowego, krwiobiegu, narządów rodnych, układu oddechowego i trawiennego, mózgu, a także poszczególnych stawów w ich powiązaniu ze ścięgnami, nerwami i mięśniami. A więc wszystko to, co rzeczywiście każdy z nas ma „w środku”. Współgranie zaś tych wszystkich elementów pokazuje na wystawie kilka pełnych, lecz przeważnie pozbawionych skóry postaci ludzkich w pozach dyskobola, myśliciela, dyrygenta orkiestry oraz futbolisty, co, przyznajmy, w całości tej wystawy trudno jest uznać za przejaw dobrego gustu.

Wystawę „Bodies”, która objechała już wiele stolic świata, opracował emerytowany profesor anatomii uniwersytetu w Michigan dr Roy Glover, a eksponaty preparowane metodą silikonową, dającą rzeczywiście świetne rezultaty, pochodzą z jednego z chińskich uniwersytetów medycznych, któremu osoby zmarłe zapisały swoje zwłoki.

Księga uwag wpisywanych przez zwiedzających pełna jest entuzjastycznych opinii. Jest tu mowa o pięknie i precyzji ludzkiego organizmu, o jego doskonałości, nie brak także wyrazów uznania dla sposobu, w jaki doskonałość ta została unaoczniona zwiedzającym. Szczególnie liczne są tu wpisy studentów medycyny, a także uczestników wycieczek szkolnych, przekonanych, że w ten właśnie sposób powinna być nauczana w szkołach anatomia.

Ludzie, którzy chcą obejrzeć wystawę „Bodies”, czekają około godziny w długiej kolejce do kas, zaś cena biletu od jednej osoby waha się od 40 do 60 zł, a więc nie jest niska. Na sali panuje powaga i pełne skupienia rzeczowe zainteresowanie, żywo kontrastujące z dającymi się przeczytać w prasie opiniami, że tłum zbiega się tu, aby „zobaczyć trupa” – skłonność, którą wytykał rodzajowi ludzkiemu już Platon.

Polityka 12.2009 (2697) z dnia 21.03.2009; Kultura; s. 60
Reklama