Archiwum Polityki

Jednak Westerwelle

Miesiąc po wyborach do Bundestagu Angela Merkel przedstawiła skład swojego nowego rządu. A w nim sporo niespodzianek: szefem niemieckiej dyplomacji będzie jednak lider FDP Guido Westerwelle (POLITYKA 41), popularny baron z CSU Karl-Theodor zu Guttenberg przenosi się z ministerstwa gospodarki do resortu obrony, a kontrowersyjny Wolfgang Schäuble, dotychczas minister spraw wewnętrznych, zajmie się teraz gigantycznym deficytem budżetowym Niemiec jako minister finansów. W nowym rządzie Merkel zasiądzie też pierwszy niemiecki polityk azjatyckiego pochodzenia – urodzony w Wietnamie Philipp Rösler zostanie ministrem zdrowia z ramienia FDP.

Znacznie mniej pochwał zbiera program koalicji CDU-FDP. Wbrew zapowiedziom, nie będzie cięć niemieckiego państwa opiekuńczego, które przez ostatnie 4 lata blokowała rzekomo wielka koalicja. Merkel skutecznie wyhamowała reformatorskie zapędy liberałów, w zamian ofiarując im namiastkę ulg podatkowych, które Westerwelle obiecał w kampanii – namiastkę, bo z przyrzeczonych 35 mld euro w kieszeniach podatników zostanie tylko 7, a na reformę systemu podatkowego, sztandarowy postulat FDP, przyjdzie im poczekać do 2011 r. CDU przeforsowała własne, drugorzędne postulaty, jak przedłużenie pracy elektrowni atomowych i reformę nadzoru finansowego. Znaczących reform jednak brak.

Polityka 44.2009 (2729) z dnia 31.10.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 10
Reklama