Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Dialog między komórkami

Kto i za co dostał naukową Nagrodę Nobla w tym roku, kto prawdopodobnie otrzyma ją w przyszłości? Zdaniem autora, również Polacy nie są bez szans.

O pracach Komitetów Noblowskich mówi się dwa razy w roku - w październiku, gdy ogłaszają werdykty, i w grudniu, gdy odbywa się ceremonia wręczania nagród. Wielu ludzi traktuje październikowe komunikaty jak ogłoszenie wygranych na wielkiej, ogólnoświatowej loterii, ponieważ oficjalnie nazwiska kandydatów trzymane są w tajemnicy.

Środowisko naukowe otrzymuje jednak bardzo czytelne sygnały, kto za rok czy dwa znajdzie się wśród laureatów najbardziej prestiżowej nagrody. Komitet Noblowski Instytutu Karolinska, który przyznaje nagrodę w dziedzinie medycyny i fizjologii, organizuje w Forum Noblowskim - jest to cały zespół budynków, wzniesionych specjalnie dla komitetu w 1993 r. - wykłady naukowe. Jest tajemnicą poliszynela, że do ich wygłaszania zapraszani są potencjalni nobliści. Lista nazwisk wykładowców informuje zarazem o dziedzinach i tematach, jakie zostaną nagrodzone w najbliższym czasie.

We wrześniu tego roku wykładała w Forum Noblowskim Francuzka Nicole Le Douarin, zajmująca się rozwojem systemu nerwowego kręgowców. Wkrótce potem gościł tam Kanadyjczyk Donald Nicholson, który przedstawił wyniki swoich badań nad programowaną śmiercią komórek (apoptozą). W listopadzie będzie można uczestniczyć w seminarium Amerykanina Arnolda Levina na temat białka p53 - kluczowego elementu obrony komórki przed transformacją nowotworową. Wynika stąd, że w centrum zainteresowania komitetu znalazły się badania w zakresie biologii rozwoju, a zwłaszcza biologii komórki i zaburzeń w procesach komórkowych, które prowadzą do rozwoju patologicznych zmian w organizmie.

Komitet Noblowski nagradza zawsze badania podstawowe. Oczywiście większość wyników badań naukowych znajduje kiedyś zastosowanie praktyczne, ale na Nobla mogą liczyć ci naukowcy, którzy otwierają nowe perspektywy - zarówno poznawcze, jak i użytkowe.

Polityka 44.1998 (2165) z dnia 31.10.1998; Nauka; s. 84
Reklama