Archiwum Polityki

Za progiem

W kalendarzu FIS w nadchodzącym sezonie przewidziano 25 konkursów skoków narciarskich o Puchar Świata. FIS wymaga od organizatora zapewnienia pieniężnej puli nagród, która dzielona jest między pierwszych sześciu zawodników. Suma do podziału wynosi 50 tys. franków szwajcarskich. Jeśli przeprowadza się dwa konkursy (tak jak na przykład będzie to 16-17 stycznia 1999 r. na Wielkiej Krokwi w Zakopanem), to organizator musi zapewnić 70 tys. SFR do podziału dla dwóch najlepszych szóstek.

Od producentów nart, kasków, kombinezonów i od sprzedaży ściśle określonej przepisami FIS powierzchni reklamowej umieszczonej na wyposażeniu skoczka dobry zawodnik, który w dodatku swoim nazwiskiem potrafi zrobić trochę szumu, może zarobić dodatkowe ok. 300 tys. dol. Część bierze związek sportowy za wyszkolenie, coś też należy się trenerowi. Przykładem świetnego zawodnika oraz człowieka potrafiącego zainteresować sobą media jest Andreas Goldberger i hałas wokół jego przenosin do Jugosławii, i powrotu do Austrii.

Skok do historii

Bywały czasy, kiedy wokół Wielkiej Krokwi w Zakopanem w czasie ważnego konkursu skoków zbierało się i 100 tys. widzów. Nawet przy brzydkiej pogodzie w czasie Mistrzostw Świata w 1962 r. i w czasie Memoriału Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny. Przychodzili nie tylko podziwiać odważnych młodych chłopców, którzy szybowali w powietrzu na odległości ponad stu metrów, ale także dla ryzyka, że podmuch wiatru, błąd w sztuce lotu, nagłe wypięcie niedoskonałych wtedy wiązań spowodują wypadek, który często kończył się groźną kontuzją. Widzów przyciągał dreszcz emocji. Kiedy Polak po pięknym skoku lądował daleko, aplauz był wręcz szalony. Kiedy dobry skok wykonał zawodnik zagraniczny, reakcja była różna w zależności od sympatii, jaką budził u widzów. Kiedy zdarzył się upadek, potężne "aaah" słychać było aż na Krupówkach.

W styczniu 1998 r. w czasie pierwszego sobotniego konkursu skoków o Puchar Świata w Zakopanem z udziałem absolutnie całej światowej czołówki widzów było zaledwie 6 tys. Dzień później przy pięknej pogodzie niecałe 20 tys.

Tak było nie tylko u nas. Dlatego organizatorzy Pucharu Świata w skokach postanowili uatrakcyjnić konkursy, przeprowadzając niemal wszystkie zawody na skoczniach o punkcie krytycznym 110-120 m, co pozwoli na uzyskanie skoków przy sprzyjających warunkach w granicach 140 m.

Polityka 51.1998 (2172) z dnia 19.12.1998; Społeczeństwo; s. 88
Reklama