Im trudniej znaleźć pieniądze na realizację filmów, tym częściej myślę, czym innym mógłbym się jeszcze w życiu zająć tak, aby spożytkować ostatnie pięciolecie przed emeryturą. (Na emeryturze to samo pytanie może się okazać jeszcze donioślejsze). Wymyślając różne żartobliwe plany wpadłem na pomysł napisania podręcznika robienia wywiadów - oczywiście nie dla dziennikarzy, ale dla tych, którym przychodzi odpowiadać na ich pytania. W pierwszym, niedługim, rozdziale znalazłyby się pytania, które zadają wszyscy i które znamy na pamięć: o dzieciństwo, o plany na przyszłość.
Polityka
29.1999
(2202) z dnia 17.07.1999;
Zanussi;
s. 89