Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Jej Wysokość Cepelia

W tym roku mija 50 rocznica objęcia panowania nad polską sztuką ludową przez Cepelię. Obchodzono ją skromnie, bo też i władza już nie ta co przed laty. Dziś "król panuje, ale nie rządzi", karmiąc się pamięcią o przeszłej potędze. A jest co powspominać.

Cepelia to praktyczny skrót od pełnego tytułu rodowego nadanego w 1949 r., który brzmiał: Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego. W późniejszych latach miłościwie panująca parokrotnie zmieniała tytuły. Po 1954 r. kazała zwać się Krajowym Związkiem Spółdzielni Przemysłu Ludowego i Artystycznego, po 1962 r. - zrezygnowała z przydomku Krajowy, po 1981 r. - dodała sobie Centralny, a Przemysł zamieniła na Rękodzieło, zaś po 1990 r. objawiła się nagle w dwu (nareszcie właściwych jej - żeńskich) postaciach, jako Fundacja (Polska Sztuka i Rękodzieło) oraz Izba Gospodarcza (Rękodzieło Ludowe i Artystyczne). Pomimo tych onomastyczno-heraldycznych wolt w świadomości poddanych na zawsze pozostała Cepelią.

Budowanie imperium

Pierwsze lata panowania okazały się wielkim pasmem sukcesów, a potęga Cepelii rosła gwałtownie. W rok po koronacji jej imperium składało się już z blisko trzystu "placówek produkcyjnych" oraz stu trzydziestu sklepów. Dynamicznie rozwijały się struktury władzy (biura projektowe, ekspozytury i delegatury), a nawet odnotowano pierwsze sukcesy w podbojach (przejęcie przedsiębiorstwa Polska Wiklina). Nieszczęściem Cepelii było jednak to, że jako władca swego ludowego księstwa miała nad sobą prawdziwego, potężnego suwerena: PRL. Monarsze najwyraźniej nie w smak były sukcesy wasala, ponieważ w 1954 r. prawdziwie go zmasakrował. Dobra Cepelii rozdzielił pomiędzy innych, a urzędy rozpędził, pozostawiając jedynie 25 sklepów.

Cepelia jednak szybko otrząsnęła się z rozbiorowego szoku i przystąpiła do odbudowy wewnętrznej potęgi. Z powodzeniem. Już w 1963 r. "Polityka" piórem Wojciecha Jankowernego donosiła: "Cepelia realizuje swe ambitne zadania z systematyczną konsekwencją. Dokąd kroczy? - to chyba nie jest tajemnicą. Osiągnęła wiele, ale przed nią jeszcze podbój Polski powiatowej i wielu krajów świata".

Polityka 38.1999 (2211) z dnia 18.09.1999; Kultura; s. 52
Reklama